Konflikt gospodarczy, który ma istotny wpływ na rzeczywisty spadek cen ropy, wywołany różnica zdań pomiędzy Rosją a Arabią Saudyjską (liderem kartelu naftowego OPEC). Ze względu na ograniczenia ekonomiczne związane ze znaczącym zmniejszeniem popytu spowodowanego pandemią koronawirusa, Saudyjczycy chcieli ograniczyć (po porozumieniu z Rosją), poziom wydobycia ropy. Rosja nie zgodziła się na przedstawione warunki, i tym samym Arabia Saudyjska postanowiła wypowiedzieć wojnę cenową.
Saudyjczycy natychmiast zaczęli zwiększać wydobycie ropy, jednocześnie obniżając jej cenę. A jak zareagowali Rosjanie? Nie zajęło im dużo czasu, aby wybrać podobną taktykę. Tak zaczęła się wojna cenowa. Z powodu tej wojny rynek został nadmiernie nasycony ropą naftową w sposób, którego analitycy nie pamiętają. W rzeczywistości oznacza to, że podaż ropy naftowej w ogromnym stopniu jest oderwana od poziomu popytu, co w konsekwencji prowadzi do niewiarygodnego spadku cen. I nikt nie wie, kiedy to się skończy.