Reguła Eddiego Murphy’ego
Na sali amerykańskiego Kongresu rzadko pojawiają się wzmianki o filmach Holywood. Jeszcze rzadziej, gdy omawiana jest zmiana legislacyjna. Jednak to właśnie wydarzyło się w 2010 roku, kiedy Gary Gensley, dyrektor Commodity Futures Trading Commission (CFTC), podał film Nieoczekiwana zmiana miejsc, a konkretnie jedną z kluczowych scen fabuły, jako powód do zmodyfikowania przepisów.
Ta zasada, oficjalnie zatytułowana „Sekcja 136 ustawy Dodd-Frank Wall Street o reformie transparentności i odpowiedzialności oraz ochronie konsumentów” (powszechnie określana jako „reguła Eddiego Murphy’ego”), zabrania niewłaściwego wykorzystywania informacji rządowych celem handlu na rynkach towarowych.
Nikt nie lubi spoilerów, więc jeśli nie widzieliście tego filmu, nie zdradzimy fabuły i rozwiązania końcowej sceny całego filmu. Wspominamy jedynie, że zwarcie kontraktów terminowych na FCOJ odgrywa w nim ważną rolę. W rzeczywistości było to tak ważne, że ta scena jest podobno często przywoływana do życia przez traderów na nowojorskiej giełdzie.

Finałowa scena filmu, który zapoczątkował powstanie „reguły Eddiego Murphy'ego” (źródło IMDb.com)