Licencja brokera
Działalność firmy maklerskiej wiąże się z wieloma drobnymi aktami umocowanymi w przepisach. Od działalności brokera jako firmy zatrudniającej pracowników przez stworzenie odpowiedniej struktury do otwierania rachunków klientów po obsługę depozytów klientów oraz zarządzanie platformą internetową, za pośrednictwem której klienci handlują. Do tego wszystkiego broker potrzebuje licencji. Chociaż może to być wydane przez prawie każdy organ państwowy, licencje w niektórych krajach są bardziej pożądane niż licencje innych. A to z różnych powodów.
Licencje wydawane w tzw. regionach offshore pozwalają brokerom zapewnić swoim klientom bardzo atrakcyjne warunki handlowe. Na przykład dźwignia finansowa, która pozwala klientowi pomnożyć swoją pozycję handlową, a wraz z nią potencjalne zarobki (jak również straty) często może sięgać nawet 1:1000 w przypadku licencji offshore. Jednak jeśli chodzi o ochronę klientów, licencje offshore są niewystarczające.
Ochrona klienta przybiera wiele form, a jedną z nich jest treść wspomnianego zastrzeżenia. Tak więc, jeśli zobaczysz zastrzeżenie pod obrazem reklamy, które nie określa procentu straty, ale tylko niejasno ostrzega przed potencjalnym ryzykiem, jest bardzo prawdopodobne, że broker, do którego należy reklama, ma licencję offshore.

Baner handlowy Purple Trading (patrz zastrzeżenie pod przyciskiem)