66,30 % rachunków inwestorów detalicznych traci pieniądze podczas handlu CFD z tym dostawcą.

Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z wysokim ryzykiem szybkiej utraty pieniędzy z powodu dźwigni finansowej. 66,30 % rachunków inwestorów detalicznych traci pieniądze podczas handlu CFD z tym dostawcą. Należy rozważyć, czy można sobie pozwolić na podjęcie wysokiego ryzyka utraty pieniędzy.

Wybory prezydenckie w USA w tygodniu od 29/9 do 5/10/2020 r.

Do wyborów pozostało jedynie 4 tygodnie, zmienność na rynkach jest duża, co widać po zachowaniu indeksu strachu VIX, który wynosi powyżej 28 (normalna wartość oscyluje około 15). Przyczyniły się do tego trzy istotne wydarzenia.
 

  • pierwsza debata prezydencka
  • pozytywny test Donalda Trumpa na COVID-19 
  • w Stanach Zjednoczonych kontynuowane są negocjacje w sprawie dalszego pobudzenia gospodarki
Negocjacje w sprawie bodźca gospodarczego trwają od kilku tygodni. W ubiegłym tygodniu okazało się, że nadzieje na zatwierdzenie pakietu rosną, a indeksy giełdowe reagują wzrostem.

Debata prezydencka

Dla wyborców, którzy już wiedzą, na kogo będą głosować, ta debata nie przyniosła nic nowego. Ci, którzy wciąż są niezdecydowani i mają nadzieję, że ta debata pomoże im podjąć decyzję, prawdopodobnie musieli obejść się smakiem. Debacie tej towarzyszyły ciągłe zakłócenia i personalne, agresywne ataki, zwłaszcza ze strony obecnego przewodniczącego Trumpa. Dlatego też amerykańskie media opisały tę debatę jako coś, czego wcześniej jeszcze ie było. Wyposażony w wiedzę, Joe Biden nie wytrzymał ciągłego przerywania przez Trumpa i powiedział: "Zamkniesz się, człowieku? To takie nieprezydenckie."

Niektórzy Republikanie również wyrazili niezadowolenie z wyniku debaty, zaniepokojeni niechęcią Trumpa do wyrażania niezadowolenia z ekstremizmu rasowego. 

Na pytanie, czy Trump zaakceptuje wynik wyborów, nie odpowiedział bezpośrednio, lecz mówił o ryzyku ewentualnego oszustwa, jeśli wybory odbędą się drogą pocztową.

 

Głosowanie drogą pocztową

Głosowanie drogą pocztową nie jest niczym nowym w Ameryce, jest standardem w niektórych stanach i rozpoczęło się już we wrześniu. 

W tym kontekście w prasie pojawił się interesujący raport, a mianowicie, że gdyby głosowanie drogą pocztową odbyło się we wszystkich stanach, to możliwe, że policzenie wszystkich kart do głosowania zajęłoby znaczą ilość i nie można wykluczyć, że poznanie zwycięzcy wyborów mogłoby zająć tygodnie, a nawet miesiące.

Ponadto rzeczywiście istnieje ryzyko popełnienia błędów w tym sposobie przeprowadzania wyborów, jeżeli nie chcemy używać słowa "oszustwo". Błędy mogą się pojawić chociażby w przypadku, jeśli odpowiedzialny członek komisji wyborczej nie uzna prawidłowego podpisu wyborcy.

Potencjalny problem pojawia się również w sferze logistyki, ponieważ amerykańska poczta ma ograniczone możliwości, częściowo dlatego, że prezydent Trump zablokował propozycję zwiększenia jej budżetu. Jeśli karty do głosowania wyborców nie zostaną dostarczone na czas, to oczywiście będą nieważne.
 

Trump i koronawirus

Koronawirus jest kluczową kwestią, która może zadecydować o wyniku wyborów w USA. Według komentatorów, prezydent nie zajął się tym problemem odpowiednio i tym samym pozbawił się głosu ludzi w kluczowych stanach. Na nieszczęście, sam Donald Trump zaraził się wirusem - "diagnoza jest poważnym ciosem dla prezydenta, który stara się przekonać amerykańską opinię publiczną, że najgorszy etap pandemii już za nami", donosi AP.

Według najnowszych doniesień jego choroba powinna być łagodna, a on sam został zwolniony ze szpitala. Jednak  prezydent nadal jest nosicielem wirusa i już wcześniej zaraził kilkadziesiąt osób, w tym członków swojej ekipy wyborczej. Z tego powodu musiał odwołać planowane spotkania przedwyborcze. Jasne więc jest, że jego kampania będzie w dużym stopniu improwizowana. 
Jeśli stan zdrowia Donalda Trumpa będzie się pogarszać, będzie to miało negatywny wpływ na giełdy.
 

Preferencje wyborcze na dzień 5 października 2020 r.

Jeśli chodzi o tzw. wybory popularności, czyli o to, ile osób zagłosowałoby na swojego kandydata, wynik Trumpa nieznacznie się pogorszył w ubiegłym tygodniu, a Joe Biden nadal prowadzi z 8% przewagą, co obrazuje rysunek nr 1. 
 
Rysunek 1: Badanie preferencji wyborczych, źródło: https://ig.ft.com/us-election-2020/

Powtarzamy, że dla powodzenia wyborów w USA nie liczy się liczba głosów, jaką otrzyma kandydat na prezydenta, ale stany w których uda mu się wygrać. Aby kandydat mógł zostać prezydentem, musi zdobyć głosy co najmniej 270 elektorów. Jeżeli kandydat nie osiągnie wymaganej liczby elektorów, decyzję o wyborze prezydenta podejmie Kongres zgodnie ze specjalną procedurą konstytucyjną.

Liczba elektorów jest różna w poszczególnych stanach i zależy od liczby ludności tego stanu. Dlatego też konieczne jest ponowne przeliczenie głosów osób według stanu, w którym będą one głosować, a następnie przydzielenie kandydatom uzyskanej liczby elektorów.

Podczas gdy w zeszłym tygodniu Joe Biden dostałby dokładnie 255 elektorów, sytuacja uległa zmianie i obecnie Joe Biden może liczyć na 279 elektorów, patrz rysunek 2:
 

Rycina 2: Przeliczanie głosów ludności na liczbę elektorów, źródło: https://ig.ft.com/us-election-2020/

Kategoria to „Toss-up” to stany, w których najprawdopodobniej zostaną rozstrzygnięte tegoroczne wybory. W tych stanach żaden z kandydatów nie ma obecnie pewnego zwycięstwa. Przy łącznej liczbie 134 elektorów w tych stanach (w zeszłym tygodniu było ich 158) można powiedzieć, że nawet gdyby Trump odniósł w nich zwycięstwo, to według tego sondażu nie wystarczyłoby mu na sukces w wyborach.

Ponieważ na wybory będzie miał wpływ rozwój pandemii koronawirusa, wykres 3 pokazuje aktualny rozwój pandemii Stanach Zjednoczonych.

Rysunek 3: Ilość nowych przypadków COVID-19 w USA, źródło: https://www.worldometers.info/coronavirus/country/us/

Analiza techniczna na dzień 5 października 2020 r.

W analizie technicznej zastosowano średnie ruchome: EMA 50 (linia pomarańczowa) i SMA 100 (linia niebieska).
 

Indeks giełdowy SP 500


Indeks porusza się w trendzie wzrostowym, co obserwujemy na wykresie na rysunku 4. Korekta, która miała miejsce od początku września, zatrzymała się i cena przebiła się przez górną linię kanału spadkowego, co w tym trendzie wzrostowym przypomina kształtowanie się formacji flagi. Wsparcie dla byków płynie ze strony powrotu Donalda Trumpa do sprawowania urzędu a także rosnące nadzieje, że pakiet stymulacji gospodarczych może zostać wkrótce zatwierdzony.

Cena jednak napotkała teraz istotny opór. Jeśli rynki będą dyskontować fakt, że Biden może wygrać wybory, może to być raczej negatywne dla indeksu i cena może spaść. W naszym e-booku dotyczącym wyborów amerykańskich napisaliśmy wyjaśnienie przyczyn tego scenariusza.

 
Rysunek 4: SP 500 na wykresie dziennym

Sytuacja na interwale H4 przedstawiona została na rysunku nr 5.
 
Rysunek 5: SP 500 na wykresie H4

Na tym wykresie można zauważyć, że średnie ruchome generują sygnał wzrostowy, ponieważ EMA 50 (pomarańczowa linia jest poniżej niebieskiej linii SMA 100). Punkty A i B tworzą podpory formacji podwójnego dna, a poziom wokół punktu C jest zasięgiem tej formacji. Gdyby cena przebiła obecnie napotkany opór, to z punktu widzenia analizy technicznej tworzy się przestrzeń do dalszych wzrostów.

Opór 1 znajduje się w strefie 3.400 - 3.425.
Wsparcie 1 znajduje się w przedziale 3,305 - 3,315.
Wsparcie 2 znajduje się w przedziale 3 222 - 3 265.

Znaczącym poziomem jest zwłaszcza 3 234, który był ceną otwarcia na początku 2020 roku.


EURUSD 


Oczywiście wynik wyborów będzie miał również wpływ na dolara amerykańskiego. Dlatego też przedstawiamy obecną sytuację na najbardziej popularnej parze walutowej, jaką jest EURUSD. Na wykresie dziennym, para ta znajduje się na rysunku 6:
 
Rysunek 6: Para EURUSD na wykresie dziennym

Kurs pary EURUSD poruszał się w trendzie wzrostowym, następnie konsolidował. Poziom poparcia dla tego ruchu został naruszony, po czym kurs zaczął spadać, głównie z powodu wzrostu liczby przypadków COVID-19 w Europie.

Po pierwszej debacie prezydenckiej euro umocniło się, częściowo pod wpływem obecnych preferencji wyborczych, a częściowo pod wpływem tego, że negocjacje w sprawie kolejnego pakietu gospodarczego w USA nadal trwają. W nadziei, że pakiet zostanie ostatecznie przyjęty, wzrasta optymizm na rynkach, co znajduje odzwierciedlenie w osłabieniu dolara.

W każdym razie euro przebiło najbliższy opór i wydaje się, że wzrost ten może być kontynuowany. Powody, dla których euro mogłoby się umocnić w przypadku zwycięstwa Joe Bidena, zostały przedstawione w naszym e-booku na temat wyborów prezydenckich. Jednak warto mieć na uwadze, że dalszy rozwój sytuacji będzie również zależał od przebiegu pandemii koronawirusa w Europie.
 

Kluczowe poziomy:


Opór 1 znajduje się w przedziale 1.1930 - 1.2000
Wsparcie 1 znajduje się w przedziale około 1.1600 - 1.1620 (ostatni dołek, od którego cena przesuwa się obecnie w górę).
Wsparcie 2 znajduje się w przedziale 1,1450 - 1,1500. Tutaj również można wskazać mierzenie Fibo 61,8% i jednocześnie przebicie wcześniejszego oporu. 


 

Co nas czeka w tym tygodniu?


W dniu 7 października 2020 r., według czasu amerykańskiego, powinna odbyć się debata pomiędzy kandydatami na v-ce prezydenta.. Będzie to więc pojedynek pomiędzy republikaninem Mike'em Pence'em a kandydatem demokratów Kamalą Harris. 
 
 

Handluj SP 500 już dziś!

Twój kapitał jest zagrożony


 

66,30 % rachunków inwestorów detalicznych traci pieniądze podczas handlu CFD z tym dostawcą.

Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z wysokim ryzykiem szybkiej utraty pieniędzy z powodu dźwigni finansowej. 66,30 % rachunków inwestorów detalicznych traci pieniądze podczas handlu CFD z tym dostawcą. Należy rozważyć, czy można sobie pozwolić na podjęcie wysokiego ryzyka utraty pieniędzy.